Odwracam się
Ciągle Tu jesteś,
patrzę na puste łóżko,
widzę co pozostało,
każda rzecz jest wspomnieniem,
każda chwila, czasu przypomnieniem,
jesteś tak głeboko we mnie,
że już sam siebie nie czuję.
Siedzę w samotności zamkniętym pokoju,
w rogu rzucony cień,
za drzwiami widze to samo co w dzień,
pustka, nicość, smutku mokre koszule
wiszą,
czego bym chciał, tego już nie mam,
ale czy przyjdziesz jeszcze,
czy spojrzę Ci jeszcze w oczy..
...
Chcę w nich zobaczyć to co pozostawiło
mnie,
takim jakim jestem teraz...
Kim właściwie jestem gdy Cię już nie
ma...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.