odwroty
zachwycona urzeczona opętana
biegła za nim nie zważając na chłód w
oczach
melancholie spisywane na serwetkach
układała w starym pudle
chaos w głowie
doprowadzał do szaleństwa
w bezśnie łkając
próbowała wskrzesić wiarę
podnieść z ziemi
nadszarpnięte zmięte ego
podeptane
rzeczy święte
w stos zebrała
wstając z klęczek
po raz enty
pomyślała
nigdy więcej
https://www.youtube.com/watch?v=dGMhwsR3p-E
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2020-02-12 12:06:23
Ten wiersz przeczytano 1470 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Bardzo ładny wiersz o zawodzie miłosnym... zdarza się.
By poznać słodycz życia, trzeba liznąć goryczy.
Dziś odwroty, jutro powroty,
czy to nie aby łebskie zawroty?
Pozdrawiam Aniu, ależ super jak u Ciebie zawsze.
Witaj Anno.
Czasem w życiu, trzeba podjąć, drastyczne posunięcia,
“odciąć pępowinę”.
Poruszający wiersz, i wyrażone emocje.
Do tego wspaniały klip skrzypaczki.
Wszystko razem pięknie się, komponuje.
Pogodnego dnia życzę i pozdrawiam.:)
Zatrzymuje, skłania do refleksji, smutnej, ale jak dla
mnie - z nutką nadziei.
Każda miłość jest wielką niewiadomą na początku. Ale
ile razy można się podnosić?
Pozdrawiam serdecznie :)
...gorycz puenty...
ciekawie piszesz Aniu
Samo zycie. Niezrozumiale sa niektore
milosci(szczegolnie dla tych, ktorych to nie dotyczy).
Dobry i potrzebny wiersz.
Pozdrawiam, Aniu :)
Pięknie. Jak by nie było, dobre,że na koniec
zrozumiała w czym rzecz. Tylko,żeby to był nie enty, a
już ostatni raz. Pozdrawiam Aniu. Miłego dnia.
Serce nigdy nie idzie w parze z rozumem. Może poprawi
się i będzie dobrze. Niestety w kółko to samo. :)
Poruszający wiersz, każdy pragnie tej prawdziwej
miłości, ale niestety nie zawsze tak jest, pozdrawiam
ciepło.
Z miłością nigdy do końca nie wiemy, co uczyni.
Choćbyśmy się zarzekali, przysięgali.
Pozdrawiam serdecznie :)
W miłości nie da się nic tak do końca zaplanować, bo
życie potrafi zaskakiwać.
Pozdrawiam Aniu :)
Wiersz porusza Aniu i to bardzo
Zaklinamy się że nigdy więcej... a potem wchodzimy w
to samo bajorko :(
Pozdrawiam cieplutko Kochana :*
:)
Krzemanko, dziękuję, przesunęłam według Twojej
sugestii i tak lepiej :)