ograne sceny
między wątek i osnowę
wplotę mróz i wsnuję słowa,
bo fabuła trąci nudą,
teatralną wprost obłudą
tej postaci, która w planie
grała chwilę na ekranie.
potem – klaps! i nowa scena
już bez chwili bez znaczenia.
tu: stop klatka - bezruch w kadrze –
zamarznięta woda w wiadrze
i pan mróz – też osłupiały,
że go słowa zamotały.
i że szarpią wątki brzmieniem -
tym, że chwila ma znaczenie,
że nie wolno profanować
czasu, który zastygł w słowach.
bezpowrotnie w akcji przepadł
jak przygięty cień człowieka.
Komentarze (17)
MamoCóro, dzięki :)
Dosyć bliski mi ostatnio mróz zamotany w słowa i
fabuła która trąci nudą. Fajnie napisany wiersz.
Pozdrawiam
Mixi, czas jes niezawisły i niepodległy - a ja na
pania się nie nadaję :)
Dziekuję Wam za czytania i komentarze.
Bardzo obrazowo ujęłaś czas, jakbyś była jego
panią:)))
Pięknie i refleksyjnie.
Nigdy nic nie zdarza
się dwa razy, dobrze jest
zatrzymać piękne chwile,
by później wspominać je
mile.Pozdrawiam serdecznie.
Zastanawiający wiersz. Dla mnie nie do końca
zrozumiałe przesłanie, ale piękne metafory. Pozdrawiam
serdecznie :)
Bardzo ciekawy wiersz z dobrym przesłaniem
Pozdrawiam serdecznie
Witam Was.
Dziękuję za czytania i pozdrawiam :)
zatrzymany czas
pozdrawiam
Mróz zamknięty w kadrze... A czas zastygł pomiędzy
ujęciami. Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie.:)
W życiu nic się nie powtarza,
z każdą chwila coś się zdarza!
Pozdrawiam!
Chwila ma ogromne znaczenie.Chwilą jest życie.Piękny
refleksyjny "motyl".Zatrzymuje.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Ładnie zatrzymałaś chwilę, obrazowo :)
Dobry wiersz, z dobrą puentą.
Miłego, grusz-Elu :)
U Ciebie zawsze z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam:)