w ogrodzie miłości
mój ogród zwiędłą różę ukrywa
słabą omdlałą z nadmiaru słońca
która kropelki rosy zdobywa
cicho czekając udręki końca
miłości czystej kując pierścienie
dumna wśród innych kwiatów została
wierząc niezłomnie w szczęścia
spełnienie
w niewinność duszy i rozkosz ciała
przegrywa uczuć mieszanych bitwę
zamknąwszy oczy na rzeczywistość
zaczyna z życiem dziką gonitwę
chowając w sercu dziewiczą czystość
o śliczna różo wpatrzona w złudę
sprzedam i diabłu swą grzeszną duszę
byleby rozwiać uczucia nudę
chcąc cię uwielbiać – ocalić muszę
Komentarze (11)
super, naprawdę. piękny nastrój i jasny
przekaz.Pozdrawiam!
nieraz cierpienia innych wyzwalają uczucia Wiersz
bardzo piękny rozumny i dobre serce na dłoni
Pięknie..
uczucie jest piękne, gdy jest pięlęgnowane, jak ta
róża...inaczej więdnie i ginie...
Ładny wiersz. Czyta się go lekko i rytmicznie.Ładne
rymy.Ciekawa puenta wiersza.
Czytam Twoje wiersze Boik bo zachwycam się nienaganną
rytmiką i melodyjnością. Niestety rymy tego wiersza
nie są przednie! Nawet się trochę zdziwiłem. Czyżbyś
się spieszył? Tak zakładam. :)
O ogród miłości trzeba szczególnie zatroszczyć, by nie
zaniedbać uczucia, a wręcz je podsycać. Uczucie, które
wieje nudą więdnie jak ta róża.
W końcu coś mi zapachniało różą po wszystkich
chryzantemach, ładnie napisany wiersz no i ogród
miłości z różą w tle doskonały.
Miłość to kwiat który rozkwita, trzeba dbać i
pielęgnować, nie dzień czy dwa- całe lata...piękny
wiersz.
ladne ujecie tematu milosci..pozdrawiam
ładna próba ukazania czym jest miłość prawdziwa:)
Prawdziwy "mały książę".