Ojej...
Mam tysiąc problemów
może ktoś ma więcej
to że jest pochmurno
wciąż nie mam pieniędzy
już się nie uśmiecham
ciągle na list czekam
wiśnie pędy gną
czy przerobię ...skąd
ty się nie odzywasz
jak mam być szczęśliwa
jedynie co mogę
wyruszyć gdzieś w drogę
i pójdę na skróty
co tam zedrę buty...
Komentarze (6)
Mimo tysiąca problemów ona czeka, że on się odezwie.
Nie ma innej rady jak pójście na skróty bo dla niego
warto zedrzeć buty.
Niesamowite tempo wiersza.. fajnie się czyta..
gratuluję.
hmm...na wszystko rada ,mimo rozterek ...mały smutek
schowany jak słońce za chmurą...
Buty nieważne, droga już bardziej, bo jaką pójdziesz,
to zbłądzisz możesz, jeśli na skróty, to daj Ci Boże
być powróciła do nas w całości
i jak zwykle kiedy zajrze do twoich wierszy nie
zawiodę się.łatwość z jaką piszesz i gładkość
myśli...podziwiam
Co tam , ze "na skroty" i ze "zedrzesz buty "jesli
tylko jest dokad pojsc to ruszaj w droge po
szczescie.Fajny bardzo optymistyczny Twoj wiersz i tak
jak i nam wciaz zmartwien przybywa ,ale najwazniejsze
zeby podejsc do tego z humorem a tak to chyba tylko Ty
potrafisz.