Okno
Kocham te wieczory,
Gdy przy otwartym oknie stoję.
Patrzę w gwiazdy,
I niczego się już nie boję.
W oddali słychać,
Gwar pędzących samochodów.
A w sercu czuję,
Do życia sto powodów.
Zapach wiatru,
Koi mnie całego.
Muzyka mnie oczyszcza,
Ze wszystkiego złego.
Rozmawiam z Tobą Boże,
O minionym dniu.
I Twoja miłość,
Zstępuje na mnie tu.
Czuję jej dotyk,
Taki radosny i beztroski.
A Ty mi tłumaczysz,
Jakie mam wyciągnąć wnioski.
Gdybym miał skrzydła,
Poleciałbym teraz w gwiazdy.
By poczuć wolność,
Tak jak latający ptak każdy.
Tak mocno bije serce,
Kiedy do mnie mówisz.
W głowie rodzi się pytanie,
Za co mnie tak lubisz.
Ty tylko się uśmiechasz,
Patrząc gdzieś przed siebie.
Już rozumiem wszystko,
Do zobaczenia w niebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.