Okruszki
Idzie miłość przez życie na skróty
długo szła poniszczyła buty
wlazła w spragnionego człowieka
rozsiada się wygodnie, czeka
Przyniosła ze sobą nadzieje
i błyski w oczach rozpala
już biedak do marzeń się śmieje
niestety nieśmiałość z nóg zwala
Miłować zapragnął jak każdy
już wzniecił ogniki miłości
dla niego to gość bardzo ważny
a dostał okruszki czułości
Miłości okrutna nie szalej
sprawdź w czyjej duszy zagościsz
źle trafisz, ruszaj w drogę dalej
nim zgliszczem serce wymościsz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.