ON
*wyrwane z przeszłości*
z podmuchem wiatru na przekór
ludziom gnał do przodu nie bojąc się
biegnącej naprzeciw przyszłości
z wiecznym uśmiechem na delikatnych
ustach i niemym błyskiem w roziskrzonych
oczach szedł pewnie przez życie
z ogromnym zapasem szczęścia i
miłości w ostatniej chwili ziemskiego
życia przerażal go strach
na czarno ubrany z deszczem
wspomnień i kwiatów schowany w białej
trumnie oplecionej szczątkami marzeń
ON - nieuchwytny cel codziennych złudzeń
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.