Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

On

Zagubiona w pajęczynie spojrzeń
przybita do zmarszczonych brwi
kaleczysz się o kanty jego gazety.
Rzucona jak liść, na wietrze
oddechami jego jak z paszczy smoka
który zaraz miałby ogniem runąć.
Smarujesz nim kanapki, błędnymi oczyma
przeglądającymi się w nożu
po kanty ostrej blachy.
Szukasz schronienia rozpaczliwie
w każdym punkcie sufitu
w baseniku za oknem.
Toniesz z przerażeniem w gorącej zupie
łapczywie łapiesz kęsy powietrza.
We wrzeszczącej ciszy
Zmywasz jego z brudnych talerzy
widzisz jak spływa krętym wirem
głęboko w zlewie, potem ściekiem.
Czujesz złośliwe szepty ścian
znieważona hańbą, drżenia rąk.
Zbity talerz, celują w ciebie
jak w zwierzynę oczy
...oczy kochającego.

autor

Widmo

Dodano: 2004-10-09 13:02:42
Ten wiersz przeczytano 643 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »