ON...:*
Weszłam i zobaczyłam...
Otworzyły się bramy MIŁOŚCI
Stałeś z przyjaciólmi
Twoje włosy były złociste
-Anielskie i dobre
To oczy marzeń
Ten głos
-Dojrzewający jak kwiat,
Przyjemny i delikatny
-Uśmiech-pełen ciepła
I radości
Zauroczyłes mnie tym
Nie mogłam zapomnieć...
Widziałam to każdej nocy
Był to powód szęścia, ale także płaczu i
ogromnego bólu...
Dlaczego?
Nie wiem...może to "MIŁOŚĆ" ?!?
Hmm...;(;(;( totalny dół...nie mam nic wiecej do powiedzenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.