On już nie zgaduje myśli czyli...
On już nie zgaduje myśli
Nie wie czego ja bym chciała
Ja bym chciała przy nim wyśnić
To co tylko ja bym chciała
Jeszcze wczoraj dał mi wszystko
Dziś tu nie jest razem ze mną
Sam podąża do wolności
Miałam wybór on lub ciemność
Ciemno widzę jego wolność
Ciemno widzę nasze życie
Ciężko będzie zaprządz konie
On nam lżeje mówiąc wice
W lżeniu łżenie co marzeniem
W łżeniu jego zagubienie
W nim dziś on się odnajduje
Jutro jego jest cierpieniem
Sokiem życia to cierpienie
Karmi nim swoją rodzinę
I samotnie brnie do nikąd
Pośród żywych rodząc kpinę
Komentarze (11)
Trochę smutno i z refleksją. Pozdrawiam.
Czyżbyś Damahiel twierdził/a że cierpienie daje
szczęście. Ja zdecydowanie nie jestem Maso.
Smutna i ciekawa refleksja:)
Pozdrawiam:)
wydaje się mi że cierpienie daje szczęście ale to
raczej nie cierpienie tylko poczucie że jest się nie
na miejscu to męczy w pracowaniu
Bardzo smutna refleksja.Pozdrawiam:)
Smutna refleksja,ciekawostka bo z pozycji kobiety
pisana...
Pozdrawiam serdecznie:)
dobrze, refleksyjnie, pozdrawiam:)
Człek się poetycko
daremnie wysila
i tak go wyprzedzi
i dupa i szpila
Jeżeli człowiek zejdzie na złą drogę, chce pociągnąć
za sobą innych. Jeśli to nie udaje mu się
kipi drwiną, szukając winnego.
Wiersz życiowy, zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie opisana życiowa refleksja...Jeśli dobrze
zrozumiałam dotycząca związku....Pozdrawiam serdecznie
ciekawy refleksyjny wiersz pozdrawiam