On i Ona
On płacze nad wypitym drinkiem
ona nad czerwoności pełną lampką
drugie połowy śpią niewiedząc
że właśnie oni się kochają.
On patrzy na nią nic nie czując
by mocno spała tylko pragnie
ona spokojnie, kiedy zasnął
w marzeniach tonie tak bezradnie.
Są tak daleko jednak blisko
bo w myślach siebie przywołują
on myśli o niej, ona o nim
bez fizyczności się całują.
I pragną się jak wielbłąd wody
jak ziemia pragnie kropli deszczu
i nie potrafiła wciąż korzystać
z chwil tych, co im zostały jeszcze.
Będą się widzieć i całować
czuć to, co czuli będąc razem
lecz nigdy więcej nie powróci
wolność, gdy byli jednym ciałem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.