On świadkiem
Już tylko może być radośniej,
wyśniłam nocą motyle.
Ogromne skrzydła lekko niosły
do nieba kolorów tyle,
ile uśmiechu miałaś dla mnie
na każdy dzień, na dobranoc.
Wiesz, znowu śnieży. Wróble karmię...
Nie płaczę
mamo.
Zosiak
Komentarze (116)
Pozdrawiam serdecznie. Zbędny tu mój mierny komentarz.
pomilczę....
pozdrawiam :-)
Dziękuję Wam sredecznie za poczytanie i komentarze.
Zosiakowo:)
Wzruszająco. Mówią, że motyle to takie wytarte
metafory. Ale ile można za ich pomocą wyrazić uczuć.
Też tęsknię.
Piękny wiersz, wzruszają mnie wiersze z tęsknotą za
mamą, bo choć moja mama dawno nie żyje to ja ciągle
tęsknie za nią. Pozdrawiam cieplutko.
Piękny. A ja płaczę Zosiak i to bardzo często.
Dobranoc
Piękny *.* :)
Powiem tylko, że tego typu wiersze ja nie potrafię
komentować…
Pozdrawiam serdecznie i ściskam…
I to czyni nas ludźmi.
Dziękuję za ten wiersz.
Brak mi słów,ale jedno wiem - chciałbym tak jak
Ty.Przepięknie.Pozdrawiam serdecznie.
przymykając oczy, przywołać obraz z życia, które już
daleko za nami
Pozdrawiam serdecznie
Z miłością i tęsknotą. Pięknie.
Pozdrawiam ciepło Zosiu :)
Ja nie mogę czytać takich wierszy, bo ryczę jak
fontanna i teraz też/buuu/. Tak bardzo tęsknię za
mamą, bardzo mi jej brakuje Zosiu, wiesz. Zastanawia
mnie tylko fakt, zawsze jak odwiedza mnie we śnie jest
młoda/jak z dziecinnych moich lat/, uśmiechnięta i
piękna, jak kiedyś. Och, wzruszona jestem bardzo.
Pozdrawiam Cię ciepło
Lzy...