...ONA...
Gdy nadejdzie ten cudowny czas
Kiedy zechcesz otulić ciepłem włosów mą
twarz
A łzy szczęścia staną się dowodem
Że życie wspólne uciechy jest powodem
Zacznę być, istnieć, odczuwać
Przeżywać życie od nowa budować
I wejdę na szczyt, nie będę głuchy
Bo mam pewność, że chcesz dodać mnie
otuchy
A dzięki Tobie pytania w niepamięć odejdą
trudne
Samotność, płacz, nicość oraz myśli
brudne
I nie będę się bać, nie dajesz podstawy
Bo dzięki Tobie mijają wszelkie obawy
Bo siła jest w nas, w uczuciu, w Tobie
A dając ją nam, rodzisz nieziemską
ostoję
Przemija ból i wieczna tęsknota
I w każdej chwili, będąc obok, pozwalasz
odczuć, że przegrywa głupota
Bo Tyś natchnieniem i słotą życia
A mając Ciebie, wciąż czerpię radość z
człowiekiem bycia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.