Jesienna samotność
Jesienią gaśnie urok ciepła dłoni
Głos waha się, z bagna w bagno goni
Uczucie błazna wychyla się spod skroni
I nikt!!
Nie ma nikogo kto przed tym obroni
Ludzie wymarli, tęsknota za nimi jednak nie
powali
Brak tylko jednego, tego którym się ja i
każdy pochwali…
autor
Gorzka - B
Dodano: 2007-09-20 22:58:44
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.