ONA
Budziła pożądanie,
swoim nagim ciałem,
w pościeli kolorowej,
spełnienie moich marzeń,
jak dywan cała w kwiatach,
kawałek szczęścia,
dużo wrażeń.
Słońce na jej twarzy,
rysowało uśmiech,
blask był porażający,
rodził wiele zdarzeń.
Pamiętam jej spojrzenie,
byłem wzrokiem prowadzony,
oddałem się bez reszty,
moje ciało to łapało,
jak piękną jest kobieta,
jak wiele dla mnie znaczy,
w pościeli kolorowej,
spełnienie moich marzeń.
Jej ciało to świątynia,
pragnę być tam mnichem,
charakter ma cudowny,
budząc mnie do życia,
siedząc rano obok ,
patrzę na nią teraz,
śpiąc wygląda pięknie,
spełnienie moich marzeń.
Komentarze (1)
ładnie o swej jedynej, pięknej, wymarzonej