Ona (A co jeśli?)
... na co ja czekam? ...
Serce już nie łomocze
do mych drzwi nie zapuka
Miłość- strudzony wędrowiec
nie poprosi o szklankę wody
Nie powie że jej brak tchu
I sił na te ciągłe zmiany
Tylko ominie mój dom
A co jeśli nie? Jeśli znów zobaczę
Błogi uśmiech przemknie po twarzy
Jaki świat jest piękny zamknę oczy
I łyknę
Hel mnie wypełni
i ulecę do przestrzeni
w obłoki jak baranki
popasę Myśli
A co jeśli, jak list
Przebrzmiały w uczucia
Dojdzie pod zły adres
Ominie mnie?
Wtedy się położę zamknę oczy i będę wiedziała,że kocham, i będę czekała na NIĄ!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.