Ona i on
W raju, w piekle oni się zawsze
zatracili, zaniemogli w sobie,
byli pragnieniem kompletnym,
pokusą do wieczności,
a skończyli bez siebie...
On dla niej,
strącony ułan z konia,
już bez siodła,
złapany przez ulewę,
tak bliski upadkowi,
tak daleki sukcesowi,
edeński buntownik
dla kobiety pogrzebany
Ona dla niego
magia bez czarów,
usta, biodra, uda
w myślach i czynach,
niepokój dla oczu,
zatracenie dla rąk,
skuszona bojaźnią
utraciła dach świata
A teraz ona na dole,
on w kopalni,
i wszystko jak pogrzeb...
Komentarze (1)
to już kolejny wiersz jaki czytam dziś na Twoim
"portalu". każdy z nich "powala" emocjami! bardziej
się czuje!!!! niż rozumowo rozumie! Ale tak właśnie
mierzę dobrą poezję. Prawdziwą poezję czyta się
sercem, nie umysłem. O umieraniu uczuć - wiersz
prawdziwy! choć smutny! poruszył mnie! więcej niż
wcześniejsze, dlatego tez tu właśnie się wpisałam!!!