Onamudaje
Po raz pierwszy w życiu pokusiłam się napisać po za warsztatem Onamudaje na fb
Onamudaje /poza warsztatem/
***
Ona mu daje to, czego pragnął,
a on się wstydzi, rumieni,
Zamiast ją pieścić, kota przygarnął,
uczy go chodzić po ziemi.
***
Ona mu daje i to i owo,
a on się droczy i boczy.
Zanim tu przyszedł, dał żonie słowo,
"paluszek" w wodzie wciąż moczyć.
****
Ona mu daje nie to co trzeba,
pragnąc przechytrzyć młodzieńca,
a on jej na to: Dajżesz mi chleba,
nie jestem aść innowierca!
***
Ona mu daje miłość na tacy,
oddaje ciało i duszę,
a on jej na to: Mama się patrzy,
ze wstydu prawię się duszę.
***
Ona mu daje, on ciągle kwięka,
mamusin cycuś, niezguła.
Od tych lamentów głowa wręcz pęka,
Toż on jest gorszy od muła.
***
Ona mu daje, a nie powinna
(śluby złożyła w zakonie)
On jej tłumaczy: Wiosna jest winna
od aromatów wręcz płoniesz.
Ty-y. 27/28.09.2022 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (33)
Bardzo fajnie wyszło, ja jeszcze nie pisałam w tej
formie, może kiedyś się skuszę.
Pozdrawiam, z podobaniem, Wandziu :)
Dziękuję pięknie Arku.
Ja po raz pierwszy się skusiłam na Onamudaje Mam
problem z rymowaniem więc raczej unikam rymowanych
wierszy :)
W wolnej chwili zajrzę pod wskazany adres :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Onamudaje to bardzo sympatyczna forma wiersza. Nie
sposób się nie uśmiechnąć.
Pozwolę sobie podać link do mojego.
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bordobluesowe-onamu
daje-550284
Pozdrawiam serdecznie :):)