One
Gdybyśmy mogli decydować za siebie, ciągle popełnialibyśmy błędy
Doprowadzili mnie na koniec, gdzieś w
niezawodną ciszę
Teraz mam do nich żal, i wiem, że zrobić
coś muszę
Nie wiem w którą stronę mam iść
Prawo czy w lewo?
Jestem jak spadający liść
Bez wiedzy gdzie i kiedy
Kto mi to zrobił?
trzy wnętrza
jedno miłością się chlubi
drugie pracę lubi
a trzecie pytaniem się zwie.
Nigdy razem zgadzać się nie będą
Jedno mówi kochaj
Drugie pracuj
A trzecie wybieraj
Więc wybrałam, źle zresztą
Bo wszystkie drogi prowadzą mnie tutaj
Tyle, że stąd nie ma wyjścia
I już nie będzie
Teraz jestem sama
Sama
Sama
Całkiem sama
Bo wszyscy mnie opuścili
I już nikt do mnie nie wróci
Doprowadzili mnie na koniec, gdzieś w
niezawodną ciszę
Teraz mam do nich żal, i wiem, że zrobić
coś muszę
Nie wiem w którą stronę mam iść
Prawo czy w lewo?
Jestem jak spadający liść
Bez wiedzy gdzie i kiedy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.