One
Ktoś zastukał do drzwi gdy rozmarzony i
samotny
Częstowałem Ciebie pocałunkami w mojej
wyobraźni
Otworzyłem niemrawo z pretensjami o
kradzież pięknych chwil
Wszystkim nie dam rady- oznajmiłem z
zażenowaniem
Dasz- odparły piękne, powabne, jedyne w
swoim rodzaju
Cechy Twojej osobowości
Twoje stęsknione Spojrzenie- uwiesiło się
na mojej szyi
Czule patrząc w moje oczy
Twoja Namiętność- z impetem pocisku
wylądowała na ustach
W amoku pożądania
Twój Dotyk – zerwał ze mnie ubranie
zanim oszołomiony
Wylądowałem na
Twojej Kobiecości i Wdzięku, oczekujących
mnie
W jedwabnej pościeli
Długo pieściły mnie, napinając się, prężąc
w uniesieniu
Rozkoszy orgazmu
Spełnione wyszły chichocząc i bez
pożegnania
Cechy Twojej osobowości A przewodził im
Twój piękny Uśmiech
Gdy zatrzasnęły drzwi spytałem: A Ty nie
odchodzisz?
Lecz Twój Zapach nie odpowiadał tylko
przechadzał się po pokoju
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.