Opętana nałogiem
Wdycham cichutko, nasączam się ukochanym
oparem,
Mówią mi ze jest przekleństwem, a nie
darem.
Mam im ufać? Kłamią! by odebrac mi
ukojenie,
jak to uwielbiam żaden z nich nawet nie
wie,
Może i pożera i odbiera siłę,
ale to co daję jest stokroć bardziej
miłę,
To ty kochanie jesteś moim nałogiem...
autor
Amilaa
Dodano: 2005-10-26 20:36:51
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.