Opieszalec
erekcjato na weekendowe noce
W tygodniu przychodzisz o różnych
porach,
zwlekasz z przyjściem kiedy niedomagam,
wirusy, niczym złodzieje plądrują organizm,
gorączka czoło rozpala, zasnąć nie pozwala.
Nad ranem nadeszła chwila na
odetchnienie,
a ja na pół przytomna wciąż cierpię
katusze.
Doskonale wiesz, czego w tej chwili pragnę,
więc proszę, wniknij we mnie jak
najgłębiej.
.
.
.
.
.
.
.
.
Błogi śnie...
Komentarze (91)
Dziękuję Wandeczko za pochylenie się na moim tekstem
za pomoc i zasygnalizowanie * :)co do poprawy
Nie pozostaje mi nic innego jak tyko zmienić klimat na
optymistyczny chociaż pisząc ten tekst chciałam by
miał zimny a ironiczny wydźwięk ale jak widać coś mi
nie wyszło :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli ja pędzę
do koscioła na Gorzkie Żale
Kolejnym gościom dziękuję za wgląd, życzę miłej
niedzieli.
Świetne! :):):) figlarnie . Pozdrawiam
Podziwiam Wandziu Twój kunszt literacki,wspaniale Ci
to wychodzi.Serdeczności :)
Świetne erekcjato! Pozdrowienia Weno:)
Świetny.U Ciebie zawsze jest coś ciekawego.Pozdrawiam.
Jak zawsze u Ciecie fajnie napisany wiersz,pozdrawiam.
taki on jest przewrotny, przychodzi kiedy
chce,,,pozdrawiam :)
skorusa
Jolu
Roxi
Mirabella
dziękuję za wgląd, ciepło pozdrawiam.
Sennie -słodko :) sciskam
zaskakujace jak...sen :)))
Cieplutko prawie do snu :) pozdrawiam
...ten sen przypomina mi kogoś...pozdrawiam.
Mms :))))
witaj Wena48.
Też zaglądam i też czytam
Ależ nas trzymała w niepewności
niesamowita kobita!