Opieszalec
erekcjato na weekendowe noce
W tygodniu przychodzisz o różnych
porach,
zwlekasz z przyjściem kiedy niedomagam,
wirusy, niczym złodzieje plądrują organizm,
gorączka czoło rozpala, zasnąć nie pozwala.
Nad ranem nadeszła chwila na
odetchnienie,
a ja na pół przytomna wciąż cierpię
katusze.
Doskonale wiesz, czego w tej chwili pragnę,
więc proszę, wniknij we mnie jak
najgłębiej.
.
.
.
.
.
.
.
.
Błogi śnie...
autor
_wena_
Dodano: 2016-02-16 19:39:47
Ten wiersz przeczytano 3648 razy
Oddanych głosów: 80
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (91)
już jestem siostrzyczko....he he he, ale mnie zrobiłaś
w konia:))) pozdrawiam Wandzia