OPOWIEŚĆ O MNIE O MOJEJ CÓRCE,...
ZROBIŁEM OKROPNY BŁĄD WIERZĄC, IŻ KOBIETY TO STWORZENIA DELIKATNE. TERAZ WIEM, ŻE MAJĄ PAZURY, A MĘŻCZYZNI CHYBA JEDNAK W WIĘKSZOŚCI SĄ LEPSZYMI MATKAMI. (strasznie to smutne)
Wstałem jak zwykle, pytam jednak:
-Kochanie, dziś termin, boli cię?
- Nie boli, ale czuję.
-Regularnie?
-Tak.
Zjechałem na dół, a tu jak zwykle ciemno i
inaczej. Zapytałem starego górnika, czy to
już. Kazał mi wracać do domu, więc pognałem
co sił. Kasia była już w szpitalu.
Dzwoniłem jak wariat od sąsiadki. Moja
córeczka urodziła się o 13.55. Jakie
szczęście, obie zdrowe. Pijany z radości
wdarłem się do szpitala. Musiałem ją mieć
na rękach. Zabrałem je do domu. I się
zaczęło. Nikt nie chciał kochać tego cuda.
Jej mama mówiła, że kocha ją na swój
sposób, ale nie potrzebuje do życia. Babcia
stwierdziła, że to bachor i nie ma
obowiązku. Potem zaproponowała mi żebym się
zrzekł praw do dziecka i nie będę musiał
się już przejmować. Wyzwałem ją od suk! Jej
matka sprzedała mi kontakty z dzieckiem za
100 zł miesięcznie. Nigdy nie zostawiłem
swojej córeczki, nawet wtedy gdy jej matka
i babcia zdołały ją nastawić przeciwko
mnie. Przetrzymałem wierząc, że moja
córeczka ma serduszko (ma i to wielkie)
Pięknie jest kochać prawdziwie, ponieważ
intrygi nigdy nie dają miłości.
Rozmawiałem z córką przez telefon:
- To śpij dobrze kochana córeczko.
- Ty też, kochany tatusiu.
Pięknie.
TERAZ WIEM JEDNO. KOBIETY I MĘŻCZYZNI TO JEDNO. LUDZIE. NIE ISTNIEJE PŁEĆ DELIKATNA. SĄ TYLKO LUDZIE WRAZLIWI. RAZ MĘŻCZYZNA, RAZ KOBIETA. Mężczyzni mogą być lepszymi matkami, ale nie powinno tak być.
Komentarze (1)
No tak wiele matek, to nie matki.