Opowieść zasłyszana
Zaczarowane okienko,
niespodziewanie z panienką,
/a może to była pani,
też dała się mu omamić/.
To była sprawa umowna,
spotykał ją często, co dnia,
mówił co tylko zechciał,
że czuje magnetyzm dwóch ciał,
I takie tam dyrdymały,
że człowiek bliskości spragniony,
szczególnie nocą, gdy nie śpi,
chętnie by kogoś popieścił.
Ona słuchała speszona,
myślała, cóż na to żona,
bo pewnie facet w tym wieku,
nie jeden chleb już wypiekał.
Jednako mimo oporów,
czekała chętna wieczoru,
bo słowa, jakie by były,
dźwięcznie dla uszu jej brzmiały.
Sielanka mogła być dalej,
cóż kiedy się zakochali,
przestali z sobą rozmawiać,
ażeby bólu nie sprawiać.
Bo miłość lubi na serio,
podejście z lekką rezerwą,
nie słowa zbyt wyświechtane,
codziennie nadużywane.
Stąd jeśli ich już nie słyszę,
myślę, zapadli się w ciszę,
prawdziwa miłość ich wiąże,
mylę się...z pewnością... skądże...
Jedni biorą życie nazbyt serio, drudzy jakby sobie lekce ważą, kto ma rację, sama dobrze nie wiem, przyjdzie czas i wtedy się okaże.
Komentarze (12)
Po takich wierszach moja mała czas byś juz awansowała.
Bardzo pouczający wiersz, choć oparty na wieściach
zasłyszanych.
Bardzo mi sie spodobala Twoja "Ballada o prawdziwej
milosci" - (tak mi sie skojarzylo). Nic nie trzeba
dodawac, takie jest zycie.
Potrafisz usłyszeć bardzo pouczające rozmowy bo wiesz
gdzie ucho przyłożyć a potem w Twojej główce układają
się w piękny wierszyk. Brawo.
Nie dość że wiersz płynie sam, nie dość że rymy ci
przychodzą same, to jeszcze temat taki żywy.I ten
dopisek na końcu...(ja niestety należę do tych
pierwszych :) co wcale nie jest takie fajne)
hmm...panienka z wirtualnego okienka ...interesująca
historia .Prawda czy fikcja...ważne ze dobrze się
czyta
Niby z przymrużeniem oka, początek taki leciutki i
zwiewny, a jednak dramatycznie, podoba mi się
niezmiernie:)
ciężko jest zakończyć coś fantastycznego, pozdrawiam
nocką
Kolejny ciekawy wiersz.Przeczytałam z dużym
zainteresowaniem.
Sielanka ciekawa,która nie mogła trwać dalej a
szkoda,bo mogło być fajnie.Pozdrawiam
Piękną sielankę Halina nam napisała, ciekawe gdzie ją
zasłyszała. Ciekawie przedstawiasz sielankę ludzkiego
życia.
"sielanka mogła trwać dalej" - pozdrawiam:)