Oprawcy
Kto każe zrzucać pocisków tony,
By mogli ginąć cisi przechodnie.
Kraj nie odrośnie bólem zniszczony,
Jak w takim czasie można żyć godnie.
Oprawcy bólu nie czują wcale,
Oni daleko losem sterują.
Im obojętne są ludzkie żale,
Bo własne plany po cichu knują.
Oprawcy płaczu dostrzec nie mogą,
Rozkaz wykonać najprostsza sprawa.
Ich losy inną wędrują drogą,
Dla nich to tylko w wojnę zabawa.
Kto każe śmierci słać bataliony,
By mogli ginąć cisi przechodnie.
Kraj nie odrośnie ciągle niszczony,
Jak w takim czasie można żyć godnie.
Oprawcy bólu nie czują wcale,
Oprawcy płaczu dostrzec nie mogą.
Im są dalekie krzywdzonych żale,
Ich losy inną wędrują drogą.
Komentarze (5)
I niestety tak to jest. Pozdrawiam :)
Ich losy inną wędrują drogą - podobnie myślę jak
Skalniak :))))
Wiersz z obserwacji życia politycznego. "Oprawcy muszą
wykonać rozkazy", ale oprócz oprawców są zbrodniarze i
tu zachodzi pytanie - kto jest zbrodniarzem- wydaje mi
się, że ten który wydaje rozkazy a wykonawca musi
wykonać rozkaz bo sam zginie. to zbrodnia"Pisałem
kiedyś "Płace kominowe to zbrodnia" pieniądze nie
zarobione,
rabowane biedakom, którzy muszą przedwcześnie umierać.
Pozdrawiam
Wielu oprawców nosi ten świat, z etykietką porządnego
człowieka, czasami nawet ma drugą: "dobroczyńca"
Pozdrawiam:)
Dobrze to ująłeś. Pozdrawiam:)