Optymizm pesymisty
czyli; - a, zresztą...
przywitał radośnie dzień
powiedział nawet; - dzień dobry
i wszystko było o key
póki mu kot nie przebiegł drogi
a może to na szczęście...
(jest skutek i przyczyna)
- może i życie jest piękne
...a zresztą - zobaczymy
jutro; - "Pesymizm optymisty" (jak wyjdzie) pojutrze; "Mieszanka pesymistyczno-optymistyczna", czyli kuku na muniu...(jak wyjdzie)
autor
yamCito
Dodano: 2008-05-22 10:15:39
Ten wiersz przeczytano 682 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ryszardzie w Twoich wierszach ostatnio piszesz o pechu
hmmmmmmm zastanawiałam się dlaczego każdy wiersz
zaczyna się jednak optymistycznie...przywitał radośnie
dzień... budzę się wcześnie
szósta nad ranem
bezchmurne niebo
znów słońce razi...później wkracza pesymizm jak to
bywa w życiu...nie ukrywam jestem ciekawa co jeszcze
wymyślisz czym nas zaskoczysz...dla Ciebie z
uśmiechem:)
jak niema skutku bez przyczyny,tak optymizm nie działa
też jak należy bez męczącego pesymizmu... :)
trzeci już wiersz w zaplanowanym cyklu , na mój gust
bardzo dobrze realizowany pomysł
Jak dla mnie klimat szalenie obojętnością utkany.
Wybacz, ale zobaczyłem latającego kota "póki mu kot
nie przeleciał drogi".
Masz rację,za dużo osób w naszym oświeconym życiu
poddaje się "zabobonom"