Opuszczona leśniczówka...
Poprostu przyjdź, znajdź mnie i uratuj...
Jak pomarańczy smak,
jak delikatnośc róż,
jak fiołka piękny kwiat.
Jak na niebie nocą gwiazdy blask.
Tak w mym sercu pali sie płomień.
Pełen uczuć, przepełniony jednym z nich.
Milośc wszem obecna w mej duszy.
Usta wciąz szepczące Twoje imie.
Jednak każdy płomień kiedyś gaśnie.
Zdmuchnięty przez wiatr
lub poprostu, gdy sie wypali.
Jednak Ty przyjdź i zapal go ponownie -
jednym swoim pocałunkiem rozpal nadzieje.
Jedne spojżenie na płomień świecy wystarczy by...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.