OSAMOTNIONA
Zapachniało jaśminem
słona kropla
zmieniła posmak
cisza i ona
samotność
niczym ansa zerwana z twarzy
pośród zapomnianych chwil
w drżącym sercu
pęka struna
z pustym
podźwiękiem
ujarzmiona trwoga
krzyczy
bezdźwięcznie
autor
Szarość dnia
Dodano: 2018-01-02 12:33:01
Ten wiersz przeczytano 656 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Musisz wybrać: albo ujarzmić trwogę, albo przyzwyczaić
się do samotności... Skoro w środku zimy Ci
zapachniało jaśminem - polecam raczej pierwszą
ewentualność.
ładnie ze smutną nutą(Y)
:( ale piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie zycząc do siego roku i wiele
szczęscia :)
Smutno ale ladnie. Pozdrawiam
Ciekawy, życiowy, aczkolwiek okraszony smutkiem
wiersz, pozdrawiam serdecznie;)
w drżącym sercu
pęka struna
z pustym
podźwiękiem ...
wciąż smutno u Ciebie ... ale ja to rozumie życie dało
Ci popalić i trudno tryskać radością lecz to co
piszesz w swych wierszach jest to bólem i miłością ...
Samotność bywa nawet pośród najbliższych
pozdrawiam :)
Ooo! Jak ładnie!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Pozdrawiam w tym Nowym Roku:)
Smutno
Wiersz mnie zatrzymał.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Faktycznie pięknie.Pozdrawiam:)
zatrzymałaś. Piękne wersy.
Zatrzymuje i daje do myślenia:)pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz robi wrażenie.