Ostatni dzień samotności
Spoglądam na mój świat...
Kiedyś tak kolorowy
Dziś przesycony szarością
Te same twarze do mnie się śmieją
Te same dłonie dotykają mojej twarzy
Widzę nas przez okno mojego serca
Widzę ciebie....szukasz czegoś...
Wiem drzwi są zamknięte...klucza nie ma
Ja ci nie otworzę...nie mogę się
ruszyć...
Jestem uwięziona w szatańskiej grze
uczuć
Wczoraj wybuchła we mnie namiętna
pasja...wczoraj wygrałeś
Dzisiaj zgasło we mnie
wszystko...namiętność to niechęć
.....dzisiaj przegrałeś.....
Ruletka kręci się wciąż...tak jakby moje
serce ukąsił wąż
Ścieka ze mnie płacz innych...
To oni cierpieli po krwawej bitwie z boskim
szatanem
Słyszysz???
To głos...nie to muzyka mojego
serca...mojej duszy
Jak pięknie gra....śliczna pozytywka...
Pamiętasz???
To od ciebie ją dostałam....napisałeś na
niej „kocham Cię”
Ja też chciałam powiedzieć...ale
usłyszałeś, że ja niestety nie
W tej szkatułce ukryłam wszystkie swoje
uczucia
Zamknęłam ją na klucz....gdzie on
jest???
Nie istnieje...nigdy nie istniał....
Myślisz, że to pożegnanie...łzy masz w
oczach...
Wiesz co za chwilę się stanie....
To najważniejszy dzień w twoim życiu...
To ostatni dzień mojej samotności...
Kazałeś mi żyć...więc żyję...
Zastanawiam się tylko dlaczego ty tego nie
zrobiłeś...
Wolałeś odejść...Dlaczego???
Przecież życie mamy tylko jedno...a ty z
niego zrezygnowałeś
Zostawiłeś mnie...a przecież
obiecałeś...
I zostało mi już tylko życie...
Właśnie....Życie.....
Czy to długo mamusiu???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.