OSTATNI WIERSZ DLA CIEBIE
Nie mam oczu...
straciłam je płacząc przez ciebie.
Nie mam dłoni...
obcięłam, gdy dałeś mi nóż.
Straciłam uszy...
nie chciałam słyszeć
jak krzyczysz.
Straciłam serce...
wiem, że nie zwrócisz go już...
Zostały mi jedynie
zasuszone róże,
które wraz ze wspomieniami
gdzieś na półce będą stać.
Nie dotknę ich nigdy,
przecież zabrałeś mi dłonie.
Kawałek po kawałku,
chciałeś wszystko brać.
Teraz jestem nikim,
niczym martwy ptak.
Nie potrafię się odnalezć,
błądzę między snem a jawą.
To piekielnie boli,
kochałam z tobą spędzać czas,
a dla ciebie to było
jedynie zabawą...
Na co ci druga para dłoni?
Chciałam, byś je zwrócił,
zabierać to grzech...
Nie zdążyłam poprosić,
stanęłam przed tobą
uciekłam...
bo usłyszałam jedynie
pusty śmiech...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.