Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ostatni wpis




/mróz za oknem trzaska a ja się miotam
to znów płonę. zasypiam, całując kochanka /

sporo czasu minęło,
nim zrozumiałam, że dobrze mi tak.
nie jestem godna dotykania trzewi,
gdyż we mnie pełno martwego uśmiechu

świadomości. wydepilowane życie
pachnie koksownikiem
i nikomu nie mogę powiedzieć

ani użyć fiszbiny.

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2018-01-10 11:27:31
Ten wiersz przeczytano 1938 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

Ewa Kosim Ewa Kosim

okej Elenko:) pozdrawiam serdecznie:) kolorowych snów

Elena Bo Elena Bo

Ewo, ja komentarz nie pisałam do Twojego wiersza,
rozumiem brak fiszbiny. PoZdrówka

Ewa Kosim Ewa Kosim

dziękuję kochani dobranoc:)

BordoBlues BordoBlues

puenta robi wrażenie.
brawo :)

ewaes ewaes

Sądzę, że gorzej jest tłumić w sobie...A bez fiszbiny
też są piękne.
Pozdrawiam Ewo :*)

GabiC GabiC

Piękny, smutny wiersz.
Dobranocki Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie!

Ewa Kosim Ewa Kosim

Eleno ten wiersz jest o Amazonkach, módl się abyś
nigdy taką Amazonką nigdy nie była.

Ewa Kosim Ewa Kosim

Dziękuję kochani :))))

Elena Bo Elena Bo

Adasiu, ale trafiłeś w klimat w jakim Cudowna Ewa
pisze :))))

grusz-ela grusz-ela

Ewa, piekny Twój wiersz.
Amazonki .... Moja znajoma własnie...


Serdecznie...

Adaś Szopen Adaś Szopen

Cudna Ewo - wybacz, że dla Ciebie coś takiego, bo
przez niejaką tutejszą Klarysę straciłem przez chwilę
wiarę w Kobiety...

* Epitafium dla Kobiety *

Czaszka, obojczyk, mostek, żebra, kość ramienna,
dwie kości piszczelowe, rzepki, kości stopy,
pełen piachu oczodół... więc to jest kobieta?
Ta czaszka, taka mała, jak puzdro próżności,

kręgosłup pokrzywiony - ileż musiał razy
zniżyć się do poziomu męskiego penisa?
Te kości policzkowe... jak wyrwane z twarzy -
na pewno nie zrobiła tego żadna łyżka.

Kobieta rozebrana. Do końca! Do kości!
Nie wstydzi się już nawet braku nagich piersi,
nie odwraca przede mną odkryta miednica,

skąd wyjrzał właśnie skorpion. Cii... moja piękności,
już idę sobie! Skoro i w tym stanie pieści
cię coś tak potwornego - czym byłaś za życia?

---
(Robot eksploracyjny Cybershakespeare Sony Xperia
Samsung 80N046)


https://youtu.be/qnwBZaG86K0

AMOR1988 AMOR1988

W Warszawie takie mrozy? Pozdrawiam serdecznie;)

fatamorgana7 fatamorgana7

Bardzo smutny wiersz, choć raz nie miałam problemu z
interpretacją Twojego wiersza, Ewo...
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »