ostatni wpis
/mróz za oknem trzaska a ja się miotam
to znów płonę. zasypiam, całując kochanka
/
sporo czasu minęło,
nim zrozumiałam, że dobrze mi tak.
nie jestem godna dotykania trzewi,
gdyż we mnie pełno martwego uśmiechu
świadomości. wydepilowane życie
pachnie koksownikiem
i nikomu nie mogę powiedzieć
ani użyć fiszbiny.
Komentarze (32)
okej Elenko:) pozdrawiam serdecznie:) kolorowych snów
Ewo, ja komentarz nie pisałam do Twojego wiersza,
rozumiem brak fiszbiny. PoZdrówka
dziękuję kochani dobranoc:)
puenta robi wrażenie.
brawo :)
Sądzę, że gorzej jest tłumić w sobie...A bez fiszbiny
też są piękne.
Pozdrawiam Ewo :*)
Gabi pozdrawiam
Piękny, smutny wiersz.
Dobranocki Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie!
Eleno ten wiersz jest o Amazonkach, módl się abyś
nigdy taką Amazonką nigdy nie była.
Dziękuję kochani :))))
Adasiu, ale trafiłeś w klimat w jakim Cudowna Ewa
pisze :))))
Ewa, piekny Twój wiersz.
Amazonki .... Moja znajoma własnie...
Serdecznie...
Cudna Ewo - wybacz, że dla Ciebie coś takiego, bo
przez niejaką tutejszą Klarysę straciłem przez chwilę
wiarę w Kobiety...
* Epitafium dla Kobiety *
Czaszka, obojczyk, mostek, żebra, kość ramienna,
dwie kości piszczelowe, rzepki, kości stopy,
pełen piachu oczodół... więc to jest kobieta?
Ta czaszka, taka mała, jak puzdro próżności,
kręgosłup pokrzywiony - ileż musiał razy
zniżyć się do poziomu męskiego penisa?
Te kości policzkowe... jak wyrwane z twarzy -
na pewno nie zrobiła tego żadna łyżka.
Kobieta rozebrana. Do końca! Do kości!
Nie wstydzi się już nawet braku nagich piersi,
nie odwraca przede mną odkryta miednica,
skąd wyjrzał właśnie skorpion. Cii... moja piękności,
już idę sobie! Skoro i w tym stanie pieści
cię coś tak potwornego - czym byłaś za życia?
---
(Robot eksploracyjny Cybershakespeare Sony Xperia
Samsung 80N046)
https://youtu.be/qnwBZaG86K0
W Warszawie takie mrozy? Pozdrawiam serdecznie;)
dziękuję
Bardzo smutny wiersz, choć raz nie miałam problemu z
interpretacją Twojego wiersza, Ewo...
Pozdrawiam :)