Ostatnia łza...
kiedy ból zawitał w sercu
cierniem oplatając duszę
przestałem patrzeć w niebo
to takie puste miejsce
dziś patrzę w zegar
w upływające z trzaskiem minuty
odcinane bezlitośnie mieczem wskazówek
widzę piasek
przesypujący się leniwie w klepsydrze mego
życia
coraz mniej w niej ziaren
gdy spadnie ostatnie
to wiem że z pochmurnego nieba
spłynie perłowa łza mego anioła
opadając na me usta
przyniesie ukojenie
otulając je wiecznym milczeniem
Komentarze (3)
romantycznie Przebija się poetyczność rozumowa
Nostalgiczny piękny wiersz Na tak! Pozdrowienia:)
mą, mego - unkiaj takich zaimków, wogóle warto w
wierszach zbyt nimi nie szafować - pozdro :)
Smutno dziś na tym beju chyba skłania do tego
nadchodzące święto,wiersz udany.