ostatnie pożegnanie
biała jak mleko
mgła
okryła zaspane oczy
niewinna maleńka łza
perliście po twarzy
się toczy
płomienny uśmiech zgasł
jak świeca
w starym kościele
bezsilność smutek i płacz
a przecież ten mały skarb
prosił
o tak niewiele...
Komentarze (1)
Wzruszajacy wiersz o stracie kogos drogiego, moze
dziecka? W oszczednych slowach i dopracowanej tresci
duza sila wyrazu.