Ostrożnie ze szczęściem
Taki ostatni pocałunek
noc przysiada po kątach
oko zmatowiało w swoim spojrzeniu
szczęście wbiegło do domu
ciszą zdarzeń
choroba jakby lżejszym kamieniem
a w oddechu tyle tyle przestrzeni
w dłoniach ciepła ziarenka
aż pod sercem parzy
Jutro nadstawię policzek szczęściu
ustom ust uchylę
a miłości
drzwi
autor
Xenia1
Dodano: 2016-09-13 21:40:16
Ten wiersz przeczytano 907 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
małe szczęścia i te duże... są jak dzieci - grzeją
wyciskają łzy - ;-)== a czy ostrożnie czy nie, one są
po prostu bez nich cóż warta codzienność
Piękni,tak trzymać.Pozdrawiam.
PromienSłońca, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Waldi dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Tak, trzeba byc ostroznym, ze szczesciem, by nie
sploszyc.:)
Ladnie.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
pięknie o miłości ..
Bronisiu witam Cię a za gratulacje dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Tylko gratulacje. Pozdrawiam.
Adela pragnę oddychać pełnią. Pozdrawiam serdecznie.
Marysiu zdrowie szwankuje, jestem po zabiegu, ale o
tym potem. ++. Pozdrawiam serdecznie, miłych snów.
Halinka 53. Dziękuję.
Krzemanka, nie jestem przekonan. Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję Ziuka. Pozdrawiam serdecznie, dobranoc.
Nie chcesz przestraszyć szczęścia nagłością pragnień,
ale też zbytnia ostrożność nie pozwoli się cieszyć -
serce Ci podpowie jak z niego korzystać - Pozdrawiam
i cieszą takie wiadomości
że w górę wszystko - i zdrówko, i miłość.