Oszołomienie
Cisza głośno wypełniająca pokój,
zwykłe cztery ściany owiane niepokojem
płonących serc.
Zapach kadzideł powodujący
ciężkość powiek,
smak ostatnich malin na wargach.
Jesień wkradająca się w szpary
skrzypiących okien.
Ostatnie liście, silnie kołyszą się na
wietrze,
hipnotyzują przechodniów.
Jestem silna jak one,
zahipnotyzuję Cię.
A gdy policzę do trzech,
obudzisz się i Twoją jedyną troską
będzie zapach gorącego cynamonu
na kołnierzu koszuli,
Zahipnotyzowałam Cię...
Komentarze (1)
niezle tak dalej
plusik+