Oszukując świadomość
Oszukana ja spośród ciemnych zakamarków
umysłu,
nigdy się nie dowiem prawdy,
prześladować mnie myśli muszą,
odbierana błędnie przez rzeczywistość
ja zanurzam się wściekle w chorej
wyobraźni,
zniewolona przez siebie samą
tworzę otoczkę nieprzezroczystą,
kto przejdzie przez nią jest wybrańcem
wyrozumiałym.
Wyjątkowa w swej postaci,
chłodna i nieprzestępna,
zarazem gorąca rozsiewa tajemnicę swą o
sobie.
Każdy ciekaw-nie rozumie,
wolę być taką niźli na oścież
wyzywającą,
wypruwającą swe myśli jak flaki
kiedy się patrzą na ciebie oczekując
potknięć..
Tak, oto dusza ma w tych oczach cichych i
skromnych, smutnych też, a niekiedy
rozszalałych z nagłej euforii
przepełnionych.
Zajrzyj w jej głąb,
odkryj coś na nowo,
odkryj to co zakopałam w czeluściach swych
już dawno..
Komentarze (2)
każden ma swoją iluzję i swoje maski codzienne i
świąteczne, i pragnienie spotkać bratnią duszę- drugą
połówkę , podzielić się najskrytszym...pozdrowienia
opowiadający o życiu o osobowości o i o tym jak
postrzegany jest człowiek który wymaga czegoś więcej
niż samej egzystencji od drugiego człowieka