otępiała.
tępo patrze
po ścianach
z wieczora
i z rana
podniosę jeszcze
raz
krzyż cierpienia
z podłogi
niechciana
a może już zapomniana?
zagryzam do krwi warg
kruchy smak.
trudno, co mi tam.
otępiała.
autor
isia
Dodano: 2008-09-23 09:32:23
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo smutna jest wymowa Twojego wiersza, tym
bardziej że napisanego przez tak młodą osobę, która
powinna tryskać radością. Jestem jednak pewien, że ten
stan ulegnie zmianie, zwrotowi o 180 stopni.
Z bolem sie oswajamy, bo jest nieodlaczna czescia
naszego zycia ..im wiecej jego , tym wiecej zaczynamy
rozumiec , stad ten bardzo pieknie napisany wiersz ..
Isiu , ale uwierz ze jesli bedziesz pragnela z
calych sil uleczenia , bol minie /moze nie zupelnie ,
ale pozwoli zregenerowac /uciazliwe mysli , ktore
niejednokrotnie sami nakrecamy , zatem wybalansuj to
wszystko , wiem ze potrafisz .... Powodzenia
...-Bognna
wiele bólu i cierpienia..ogromny smutek i brak wiary w
lepsze jutro..bedzie lepiej słonko zaswieci
Wiele emocji, do otepienia, smutny wiersz.ale piszesz
bardzo prawdziwie.
wiersz pełen emocji i rozgoryczenia...zawiera ból i
cierpienie...myślę, że nie można tak trwać i trzeba
spojrzeć na świat a nadzieją...a napewno zaświeci
słońce...
życie to wzloty i upadki najważniejsze to wstać i iść
dalej ,bo jutro wstanie nowy dzień-świetny wiersz
ech,nie podnoś tego krzyża,wyprostuj się,otwórz drzwi
i wyjdź- to moja pierwsza myśl po przeczytaniu
wiersza...dobry,bo wzbudza emocje:)
Bardzo mi się spodobał. Smutny, ale taki melodyjny.
Widać wytrawne pióro.
Wielkie emocje, totalny ból - przez slowa wiersza
przelewa sie czara goryczy...