Otwieram Kolejne drzwi (dla...
Włożyć klucz w zamek
przekręcić go -
raz, dwa
i wyjść na światło,
wystawić głowę na ganek.
Promienie poranka ogrzeją ciało
ale nie serce -
ono się ugotowało
i podano je w panierce.
Otwieram kolejne drzwi,
wychodzę z mroku -
jak ciężko przyzwyczaić się do nowego
widoku.
Kolejne drzwi otwarte -
drzwi do nowego życia.
To co było w pamięci już zatarte.
Wychodzę ze swej skorupy,
dom zostawiam w tyle -
dom i drzwi stworzone z bólu i rozpaczy.
Czy to dla Ciebie coś znaczy?
Rozpadam się w pyle.
18.05.A.D.2005
Konrad Staszewski
Komentarze (1)
Konradzie ciekawie napisany wiersz ...kolejne drzwi
otwierane czyli wejście w kolejne nowe życie...i niech
to nowe życie będzie lepsze...z uśmiechem:)