Otwórz oczy
KOFEINA
Wstajesz rano, kawę pijesz,
wody łyk, zęby myjesz
i gazeta na śniadanie
i sensacja, i pytanie.
Czytasz, ze gdzieś w biednym kraju
dzieci żyją nie jak w raju.
Chcesz się wyrwać znieczulicy,
idziesz ślepy po ulicy.
Otwórz oczy, patrz!
Człowiek ślepy jest.
Otwórz oczy, płacz!
Nie znasz smaku łez.
A wieczorem na twarz padasz,
plan na jutro znów układasz,
wiadomości na kolację
i pytania, i sensacje.
Słyszysz, że gdzieś stan wojenny,
myślisz świat jest beznadziejny,
pragniesz cały świat zaskoczyć i zamykasz
senne oczy.
Otwórz oczy, patrz!
Człowiek ślepy jest.
Otwórz oczy, płacz!
Nie znasz smaku łez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.