Otworz oczy..
Widze swiat .. widzisz go tez..
Gdy przeczytasz to zrozumiesz go tez..
wystarczy ze otworzysz oczy..
Spojz..Popatrz..
Na swiecie wojny..bitwy..tragedie..
Przemysl to nie sa brednie..
Bojazn..strach..krzyki..
Strajki..Co boisz sie krytyki..?
Brat zabija brata..
Zadza nimi pomiata...
Bo on ma wiecej a ty mniej..
Zawisc zazdrosc cos jeszcze?...lepiej sie
smien..
Czy me slowa krytyki swiata dadza
wyniki?
Nie bo mam tylko kartke na caly ten
swiat..
Tyle lat..
Ja i ty to nasz wspolny swiat...
Ludzie pelni zawisci..Zabijajacy
terrorysci...
I Niezmienisz nic...
Musisz tu gnic...
Mozesz o lepszym swiecie tylko snic..
Bo musisz na tym swiecie byc...
A kazdy agresor zawziety co pokuj mu
wstretny niech bedzie przeklety...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.