Owoce
Andrzejowi
Lubiłeś jabłka i śliwki
Miałeś nożyk do obierania
Brałeś talerzyk i zasiadałeś w fotelu.
Odbywała się ceremonia.
Te owoce jadłeś tylko Ty.
Nie kupuję ich przezornie,
bo będę wywoływać wspomnienia
pełne złości, gniewu, żalu i buntu,
które i tak nie poradzą śmierci.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-09-02 00:31:32
Ten wiersz przeczytano 234 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Czytam ze wzruszeniem.
Pozdrawiam cieplo.
znam to, każda drobnostka go przypomina.
Trzeci wers przejęzyczenie lub literówka na końcu
pierwszego słowa.
Tradycyjnie u Ciebie o zmarłym człowieku.