Pamięć
Przegladam zakamarki wspomnień,
wraz z zachodem słońca,
różowa poświata zagląda do okna,
jawi mi się dom spowity mgłami,
stół ceratą barwną nakryty
i zapach lawendy nad nami,
przy stole Matka,
zajęta szyciem, uśmiechnięta,
chociaż nie łatwe miała życie,
dwie dziewczynki,lalkami zajęte,
pod stołem bawią się skrycie,
jedna drugiej,warkocze zaplata
w kokardy plącze,w kolory bogata,
spokój i cisza do snu kołysze,
oczy zachodzą mgłą,głosów nie słyszę,
głowę swoją pochylam,
łzy z oczu ocieram,
w różowym świetle tak trudno żyć,
ale prócz wspomnień nie mam już nic.
Luba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.