Pamięci
Nie spotkasz ani jednego człowieka.
Nie przywrócisz ani jednym słowem
choćby był to werset najświętszy
u stóp drabiny jakubowej
legliśmy
z krzykiem uwięzłym w piersi
przeczyli na niebie i ziemi
ślepe dzieci wśród gruzów strzelały
za symbole ostatniej nadziei
przekreśleni na końcowych stacjach
i pod ciepłą skórą miast
tłum niebieskich gwiazd
dalej pomniki, gaje oliwne, brąz
liczby, liczby, liczby
nie byli prości, dumni, niezłomni
Sara nie była mądra, Ryfka nie była
święta
a Salomon był mały, słodki i nawet nie
umiał mówić
Ja wiem, że nie istnieliśmy
Jak to dobrze
że dzieci spod gruzów
tego nie słyszą
jak to dobrze
tu kirkut będzie ciszą
Komentarze (5)
Tak często zapominamy o tych, którzy polegli, których
zabrał czas...
Piękny wiersz.
Zresztą jak wszystkie Twojego autorstwa.
Chciałabym tak pisać.
"niech będzie ciszą
ten ostatni szept"...
"Ale my naprawdę byliśmy
ale już nas nie ma" - to ma być żart?
wiersz pełen cierpienia grozy i prześladowania i
cierpienia ludu żydów......pomilczę aby uczcić ich
pamięć....
Wiersz przejmujący... Czas wciąż pędzi naprzód i
zapominamy o wszystkim... Na pewno jednak w takim
miejscu jest "zapisana" historia. I Ty ją umiałaś
odczytać sercem.
Przejmujące słowa o tragedii Żydów. Tyle niepotrzebnej
śmierci w obozach zagłady..