Pamięci Kamili
jesieni czekać chciałaś, odeszłaś o
świcie,
pobiłaś rekord świata sądzony dla
wszystkich,
najwyższy trener wezwał cię z życia do
życia,
młot duszę puścił w górę na wieczne
igrzyska.
więc zdobądź złoto boże i rzuć je dla
ludzi,
na dole w sercu miałaś tonami ten
kruszec,
na podium nieba stojąc pomożesz obudzić
zwycięstwa radość temu, kto zbawić chce
duszę.
19.02.2009
autor
Skaut
Dodano: 2009-02-20 00:01:00
Ten wiersz przeczytano 1763 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Piękne epitafium... Pochylam głowę w smutku
współczując rodzinie Kamili.
Nikt z nas nie zna wyroków boskich.Smutno, bo odeszła,
tak widocznie chciał Pan.
Podwójnie smutnomi jest z jej odejścia.Miała zaledwie
26 lat a juz została powołana do wyższych celów.
smutna wiadomość a wiersz epitafium sercem napisany
Dobry
I ból i żal po tak WIELKIEJ ZAWODNICZCE , każdego z
nas spotka ten los , tylko dlaczego niektórzy odchodzą
tak wcześnie ? Świetny wiersz. Pozdrawiam
Wielki żal i smutek ogarnął brać sportową i nie
tylko,ale tak chciał nasz Pan,ciężko rozstać się z tak
młodą osobą,miała jeszcze tyle do osiągnięcia.
...wykonała przedwcześnie wszystkie zadania i
zabrał ją Pan Bóg do siebie...
Bóg często powołuje do siebie najlepszych.
Jak trudno pogodzić się z nagłym odejściem tak młodej
i zdolnej zawodniczki. Ale tak widocznie miało być.
Niech miedzy gwiazdami dusza Kamili
zlotym blskiem swieci,,,i nad Toba czuwa
co ja ukochales i wciaz tesknisz,,,i
placzesz,,,smutny ,,ale dobry wiersz,,
pozdrawiam.
Szkoda jej i nas, którzy cieszyliśmy się hymnem na
szczytach olimpijskich.
Trudno to pojąć i zrozumieć ale trzeba-pozdrawiam!
....nie wiemy, czy śmierć to koniec czy dopiero
początek...
smutno ale i z nadzieją...