Pamięci pewnego bankowca
+VII/2019
Z grzbietu okładki ścieram grafitową grudkę
popiołu,
który wypełniał pokój oraz płuca płonącego
Leszka.
Zamieszczę ogłoszenie, a potem sprzedam za
pół darmo
wszystkie ciężkie marzenia, odkładane na
półkę z książkami.
O rybkach akwariowych, zabytkach Meksyku i
Stanach,
wężach, psach, sukulentach, kolekcja monet,
kieliszków – gratis.
Słowniki z terminami
wysokospecjalistycznymi
tuż obok kuchni chińskiej, Michio Kaku o
hiperprzestrzeni.
Wersja alternatywna: pije długo i sam.
Szczęśliwie
zabrakło papierosów. Rano na kacu wsiada w
samochód.
Zwęglone ciało Leszka, otulone płonącą
kołdrą.
Wystarczył niedopałek i nierozłączny kumpel
– alkohol.
https://poezja.org/utwor/170972-pamięci-pewnego-bankow ca/
Komentarze (20)
Witaj,
Szkoda człowieka, kim by on nie był.
Dramat i tragedię , uwidocznił alkohol,
Dobry przekaz wiersza,
Pozdrawiam.:)
Aga na temat bankowców mam złą opinię chociaż rozumiem
robią swoje.
Miłego dnia.
alkohol i papierosy są zachęcającym głosem
wbijasz w fotel.
Smutny koniec. Wiersz ostrzeżenie.
Agatko, poruszyłaś trudny temat.
Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę.
Witaj Agatko:)
Tak w bardzo podobnych okolicznościach zginął mój
kuzyn niecały rok temu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lekko i nie poważnie brał życie. A szkoda, bo życie
mamy tylko jedno. Pozdrawiam Agrafko.
czasem życie po łbie bije
by ukoić ból
to z rozpaczy człowiek pije
w głowie szumi ul
kiedy dymek puca cieszy
razem z procentami
to przekleństwo nas dogania
i jest koniec z nami
Pozdrawiam serdecznie
Witaj,
niestety, fatalna w skutkach kompania.
Z pozdrowieniami. i /+/
PS Spóźnine re pod "Dar zapominanai".
niektórzy myślą chyba, że są nieśmiertelni...
Jeden z dojrzalszych wierszy jaki dziś czytałam.
Jakże dobry, smutny wiersz.
Tak kończą często nałogowcy.
Najgorsze, że często giną
niewinni ludzie
a oni borykają się ze swoją winą do końca życia,
oczywiście o ile mają choć trochę sumienia.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego weekendu :)
smutno i żal człowieka - tak kończyć swoje życie
to straszne...
pozdrawiam
„Bardzo jest trudno malować równiny, maluję równo, a
wychodzą mi zawsze góry.”
To kwestia talentu. Podobnie jest z pisaniem wierszy.
Chcę pisać poezję, a wychodzą mi.... tylko wiersze.
Miłego weekendu. :)