Pamiętam
mojemu nauczycielowi i wychowawcy z liceum
Mgłą okryte ludzkie twarze,
obraz świata zamazany,
czasem drogę ktoś pokaże,
ktoś pomyśli, że pijany.
Chwil spędzonych nad lekturą
dobrej książki - nikt nie wróci.
Jednak zawsze myśl ponurą,
Twój charakter w żart obróci.
Ogrom wiedzy i charyzma,
wciąż zachwyca młodych ludzi,
a na lekcjach - warto wyznać,
żadna dusza się nie nudzi.
I choć wiele chwil radosnych,
ta choroba Ci zabrała,
wiedz, że pamięć w naszych sercach,
już na zawsze pozostała.
Komentarze (65)
Dziękuję wszystkim gościom za poczytanie i ciekawe
komentarze :)
Miłego!
Refleksyjny wiersz wspomnieniowy z ładną dedykacją.
Pozdrawiam:)
Warto pamiętać
Ladna dedykacja, tez mam takie mile wspomnienia:-)
Gratuluję wspaniałego pedagoga wychowawcy. To jest
szczęście dla ucznia. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Czytam z wielką przyjemnością.
sam jestem nauczycielem i doskonale czuję głębię
przekazu.
Też mam mnóstwo wdzięcznych byłych wychowanków.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo ładna dedykacja i bardzo smutna. Pozdrawiam
Takich nauczycieli się nie zapomina.Dobry wiersz
wspomnieniowy,fajnie by było gdyby nauczyciel go
przeczytał.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozazdrościć takiego nauczyciela. Mam za sobą
króciutki staż pedagogiczny, ale wierzę, że pozostałam
miłym wspomnieniem moich uczniów. Teraz, patrząc na
wychowawczynie mojego syna, zastanawiam się, czy
niektórzy traktują ten zawód jak karę...
Pozdrawiam:)
andrew, Eleno - dziękuję pięknie za wizytę
Miłego!
he he :) Tak, jak pisałem, temat rzeka ;) Prawdą jest
też to, że grupka osób, które zżyły się z wychowawcą,
pilnowały tego, żeby było praworządnie ;)
Wierzę, że w niedługim czasie będę miał okazje
powspominać te piękne (na pewno dla mnie) czasy w
zacnym towarzystwie ;)
Dobrej nocy bomiś :)
Nauczyciel byłby Dumny :)
wzruszający i refleksyjny z piękną dedykacją:) miłego
wieczoru
niepotrzebne wahania, dobry wiersz;) opowiadał, jak
słyszał Wasze ściąganie na lekcjach, słyszał każde
pochylenie ciała i wiele innych ciekawych historii,
nomen omen:)
bo mini - zgadza się. Maciej Białek był moim
wychowawcą przez całe liceum, dodatkowo porwał mnie
swoimi wykładami-lekcjami do tego stopnia, że
znalazłem się w grupce osób w klasie, które zdawały
pod jego skrzydłami historię :) Z resztą temat rzeka,
na niejedną kawę ;) Film odbiega od rzeczywistości (bo
w końcu to film, a nie dokument), ale mimo wszystko
warto go zobaczyć, by poznać historię silnego
człowieka i doskonałego pedagoga.
Wiersz pisałem dość długo i do samego końca wahałem
się, czy go wklejać, ze względu na to, że jest dla
mnie bardzo osobisty.
Dziękuję wszystkim gościom za wizytę i zostawiony
komentarz.
Miłego!:)