Pamiętne spotkanie
Powracam myślami, kiedy po raz pierwszy,
W głębokiej ciszy i w pełnym skupieniu,
Pragnęłaś wysłuchać strofy moich
wierszy,
By poznać dokładniej, co mam na
sumieniu.
Siedzieliśmy wtedy nad pięknym jeziorem,
Obrośniętym wokół gęstymi trzcinami.
W których młode ptactwo do hasania
skore,
Ciągle nam mówiło: Nie jesteście sami.
Do tej wody stawu przejrzystej jak łza,
W której jeszcze dzisiaj tyle stworzeń
żyje.
Chcę by powracała ciągle pamięć ma,
Tam twój pocałunek spoczął na mej szyi.
Zawsze podziwiałem czar Twojej urody,
Kształty Afrodyty i uśmiech powabny.
Podobna do nimfy, która wyszła z wody,
Przyodziana w szaty zwiewne i jedwabne.
Te rozkoszne chwile nie mogły trwać
długo,
Trzeba było wracać w pośpiechu do domu.
I od tamtej chwili serce jest Ci sługą,
Tajemnicy owej nie zdradzę nikomu.
Dziękuję Australijce za konstruktywną krytykę. Od tego zdarzenia minęło 50 lat tajemnica nie obowiązuje.
Komentarze (20)
Dobrze miec taką romantyczną tajemnicę,bardzo ładny
wiersz
Przepiekny wiersz ,,pelen tesknoty i
wspomnien,,,tajemniczy.
przepiekny wiersz naprawde lekko sie czyta i dobrze
zrymowany - myśle że każdy z nas ma taką tajemnicę
miejsca czasu :)))poz. a jeżeli niema to powinien ją
mieć:)
przedstawiona treść wiersza jest bardzo
życiowa
spotkania które zpamiętywane są na całe życie
zdarzaja się każdemu człowiekowi szczególnie
na tle uczucia
ważne żeby one były tajemnicą tych kogo dotyczą
podoba mi sie ten wers
"Tajemnicy owej nie zdradzę nikomu"
Dopracowany, bardzo romantyczny wiersz. Wspomnienie
pierszych uniesień z nutką tajemnicy.