PARK
Jestem wśród liści
wśród drzew uśpionych
stoję wśród smutku
zachwytu, czaru
nic mnie nie cieszy.
Nic mnie nie wzrusza
jestem sam
wokoło pustka
cisza się gryzie
z szelestem obumarłych liści.
I nagle słyszę:
kocha, lubi, szanuje
listki trzy
nie chce, nie dba, żartuje
listków sześć.
Zabawy moc
dziewczę marzy
chłopak tylko gra
z uczuć sobie kpi
serce łamie.
Z zabawy drwi
i nic sobie nie robi
że serce dziewczęce
dziś mocno krwawi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.